Niepłodność Po Męsku – Czy On Czuje To Co Ja?

Coraz głośniej mówi się o tym, że niepłodność zawsze dotyczy pary, a nie jednostki. A jednak wiele kobiet w prywatnych rozmowach skarży się na poczucie osamotnienia w obliczu starań o upragnione dziecko. Jako jedną z najczęstszych oznak takiego poczucia samotności w walce z niepłodnością określają to, że partner nie przeżywa braku ciąży tak jak one i nie przejmuje się kolejnymi nieudanymi procedurami in vitro. Ściślej mówiąc – kobieta często ma poczucie, jakby jej partnera to nie interesowało.

Prawdą jest, że to kobiety zwykle są motorem napędowym związku w kwestii planowania badań czy wizyt w klinikach leczenia niepłodności. Często stają na głowie, aby zarezerwować termin u konkretnego specjalisty.
– Robię to dla nas. Przecież oboje chcemy zostać rodzicami, ale kiedy opowiadam o tym partnerowi on tylko patrzy na mnie tępym wzrokiem, jakbym gadała po chińsku. – mówi jedna z moich rozmówczyń, u której powodem niepłodności w związku jest czynnik męski.

Jak wynika z badań (Greil, 1997) mężczyźni w zderzeniu z niepłodnością męską określają swój stan emocjonalny jako dewastujący, podczas gdy w przypadku czynnika żeńskiego raczej jako rozczarowujący. Ten stan rzeczy poniekąd tłumaczy wycofanie emocjonalne mężczyzn borykających się z niepłodnością. Aż 61% z nich zgłasza objawy lęku w procedurze zapłodnienia pozaustrojowego. Warto tu dodać, że aż 36% mężczyzn zgłasza też symptomy depresji (Glover, Gannon, Sherk & Abel, 1999; Kedem, Milkulincer, Nathanson & Bartoov, 1990).

Przestarzały system podziału ról społecznych zepchnął męskie emocje na samo dno dopuszczalnych norm męskości. Tymczasem mężczyźni w obliczu kryzysowej, życiowej sytuacji są narażeni na stres w nie mniejszym stopniu niż kobiety. Ze względu na utarte i bardzo nieaktualne w naszych czasach przekonanie, że niepłodność to choroba kobiet, najczęściej też skupiano się właśnie emocjach pań, zapominając przy tym, co przeżywa mężczyzna.

Niepłodność to choroba, która bardzo szybko weryfikuje wiele aspektów życia pary. Ma ogromny wpływ na relacje z najbliższymi, potrafi całkowicie oderwać od życia towarzyskiego i niestety, niejednokrotnie zweryfikować fundamenty samego związku. Istotną kwestią jest tutaj fakt, w jaki sposób kobiety postrzegają przyszłość swojego związku w obliczu ewentualnego życia bez potomstwa, a jak widzą to mężczyźni. W badaniach wykazano, że panowie znacznie szybciej odnajdują się w rzeczywistości bezdzietnego życia niż kobiety i są znacznie bardziej optymistycznie nastawieni, co do przyszłości ich związku we dwoje, niż ich partnerki (Domar & Siebel, 1997).

Zbudowałem dom, posadziłem drzewo, syna nie spłodzę!
Podczas gdy w słusznie minionych czasach najważniejszą rolą kobiety w życiu społecznym była rola gospodyni domowej, w męskim świecie stereotyp „prawdziwego” mężczyzny wciąż pokutuje i utrwala jego błędny obraz. W obliczu męskiej niepłodności ten stan rzeczy bywa miażdżącym czynnikiem, co tłumaczy wycofanie w relacjach z partnerką czy otoczeniem. Podczas gdy ona oczekuje od niego siły i oparcia, on walczy z poczuciem winy, obniżonym poczuciem własnej wartości czy wstydem. Warto tu dodać, że jednym z częstszych fizycznych objawów takiego stanu jest czasowa impotencja. Nietrudno więc sobie wyobrazić, co przeżywa mężczyzna. Kolejnym kluczowym aspektem są czynniki środowiskowe, w których się wychował i wzorce, które uznawał za normę męskości. 

Badacze zwracają uwagę na stosunkowo małą ilość danych dotyczących męskich emocji w obliczu niepłodności podczas gdy emocje kobiet są przebadane na wszystkie możliwe sposoby. To też psychologowie coraz częściej zwracają uwagę na istotę męskich emocji w konfrontacji z niepłodnością i zachęcają aby podchodzić do nich z szacunkiem i wyrozumiałością.